No ładnie... Minęły już ponad 2 lata
od ostatniej publikacji na niniejszym blogu i końca tej przerwy nadal nie
widać. Dlaczego? Ano dlatego, że mnie moja wena twórcza bezpowrotnie opuściła.
Poszła na wakacje i jeszcze nie wróciła. Co siadam do pisania notki 260, to
zaraz zamykam worda i "rzucam go w kont". Zwyczajnie słowa sklecić
nie mogę. W 2 lata ledwo skleciłem dwie strony A4. Masakra, powiem wam.
Gdy ten
kryzys się rozpoczął, całą winę zwalałem na złe samopoczucie i ogólne załamanie
psychiczne (pozwolicie, że nie będę wdawał się w szczegóły), ale teraz,
doszedłem do pewnego "przerażającego" wniosku. Otóż, moich drodzy
czytelnicy (o ile ktokolwiek jeszcze tu zagląda i w dalszym ciągu wyczekuje
newsa), może się mylę i jeszcze jest nadzieja, ale wydaje mi się, że pisanie
zwyczajnie przestało mnie już interesować. Choć wszystkich zapewniam, że
jeszcze coś tam piszę lub choćby próbuję pisać, to w rzeczywistości od ponad
1,5 roku niczego nowego nie stworzyłem. To przykre, bo wiem, jak na mnie
liczyliście, ale i mnie w końcu to trafiło.
By nie powiedzieć,
"porzucam bloga" czy "zawieszam bloga", tym postem wam daję
nadzieję, a samemu sobie stawiam za zadanie powrotu do pisania. Pisanie... od
prawie 16 lat kierowało moim życiem rozrywkowym. Było moją życiową pasją. Można
by rzec, moją kochanką...
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam……………
……………Powinienem się chyba do czegoś przyznać. W poszukiwaniu inspiracji, bądź czegokolwiek, co by mnie pomogło… w końcu po 2 latach przerwy doznałem olśnienia. Wena twórcza spadła na mnie, jak grom z jasnego nieba, lecz zaraz skierowała mnie na zupełnie inny tor.
Nie chciałbym niczego zapeszać,
ale wygląda to obiecująco. Tylko przez ostatnie 4 dni napisałem 16 stron A4
zupełnie nowej historii ze świata Naruto. Czy to tu wrzucę i podzielę się?
Jeszcze nie zdecydowałem, ale nic nigdy nie wiadomo :D
Nowa historia Naruto? Z chęcią bym coś poczytała ^^ Interesuje mnie tylko wiadomość czy będzie to NaruSaku? :D Mam nadzieję, że nie c: Aczkolwiek i tak przeczytam nową historię ♥ Dużo weny życzę ♥
OdpowiedzUsuńHeheh... jeszcze nie zdecydowałem, z kim romansować będzie główna bohaterka (no i się wygadałem) :D
UsuńOooo ♥ To czekam ♥
UsuńNie chcę zbyt wiele zdradzać, ale na razie ta historia jest dość chaotyczna... albo tylko tak mi się wydaje, jak to sobie czytam od nowa i od nowa
UsuńŻałuję, że nie będziesz kontynuował tej historii ale tak już bywa w życiu. Regularnie jednak będę sprawdzał czy jednak coś się nie urodziło.
OdpowiedzUsuńNowe opowiadanie to też dobry pomysł, może cię to nakręci do kontynuacji tego opowiadania.
Weny życzę.
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwow, ogromna szkoda, ale nowe opowiadanie brzmi rewelacyjne... więc będę czekać...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńnie powiem informacja bardzo mnie zasmuciła, ale jeszcze jest nadzieja, a co do nowego tekstu jestem zdecydowanie na tak...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Aga
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwow, ogromna szkoda, ale nowe opowiadanie brzmi rewelacyjne... więc będę czekać...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Iza
Witaj Wielki, zajrzałam tutaj pierwszy raz od wielu lat. Leżąc i słuchając muzyki przypomniałam sobie, że prawie 13 lat temu czytywałam w gimnazjum pewnego fajnego bloga. Miło się zaskoczyłam, gdy okazało się, że ten blog nadal istnieje. Cieszę się, że nadal tworzysz! :) Powodzenia, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wpadnę tu by przeczytać coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńHejeczka,
OdpowiedzUsuńdrogi Autorze bardzo liczę na ten nowy pomysł opowiadania, trochę czasu już minęło, a i tak przy okazji zapytam bo miałeś kiedyś kilka takich tekstów na czymś w rodzaju forum w każdym bądź razie adres kończył się na .blx czy mógłbyś podać adres tego...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńopowiadanie fantastyczne, ale i też mnie zaintrygowałeś tą nowością...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Monika
Wielki, cały czas co jakis czas zagladam, majac nadzieje, ze cos sie pojawi. Także dasz rade, wierzymy w cb.
OdpowiedzUsuń